Czym jest nurt Mature Marketing, czyli świadomy, dojrzały marketing?

Marketing dla mnie to synonim postępu, rozwoju. Firmy zdają sobie sprawę, że marka daje moc, bez niej ciężko zaistnieć, sprzedawać. Jednak wciąż zrozumienie czym jest marketing jest nierówne. Można poruszać się marketingową ścieżką w różny sposób – szybciej, wolniej, nieświadomie, jak i w sposób przemyślany, wspierający cele biznesowe organizacji. I to ten ostatni nurt chciałabym promować, nazwałam go „mature marketing”, pozwól że przybliżę jego założenia.
Rola marketingu
Marketing nie pozwala na stanie w miejscu, stawia wciąż nowe wyzwania. Jest nienasycony, przywołuje wciąż inne, nowe, lepsze rozwiązania, napędza zmiany, stanowi o konkurencyjności. Dzięki temu rozwijamy się, firmy wymyślają lepsze produkty, wygodniejsze, optymalniejsze usługi.
Jednak jego rola jest spłycana, w firmach wchodzi w procesy za późno, np. jeśli już produkt jest na rynku to trzeba dorobić do niego narrację, coś tam napisać. Niejednokrotnie to sprzedaż dominuje, a marketing ma mniejszą siłę oddziaływania, jest słabiej reprezentowany. Nie mówi głosem potrzeb klienta, ale ma pozycję drugorzędną, wywoływaną według bieżących potrzeb. Taki układ powoduje, że nie jest partnerem w biznesie i nie ma szansy na kreowanie marki na głębszym poziomie, długofalowo i spójnie.
Aby to jednak robić musi zacząć funkcjonować na innym poziomie, strategicznym, rozumieć, wręcz „czuć” biznes. Przecież marketing to nie tylko marketing, a mnóstwo procesów, na który ma wpływ każdy pracownik firmy. Nic jednak nie zadziała przypadkowo. Do takiego globalnego podejścia potrzeba umiejętności – wiedzy, ale i postawy. A przede wszystkim świadomości i zrozumienia, nie tylko u marketingowców, jak i również kadry zarządzającej.

Mature Marketing
Marketing, który promuje, to przede wszystkim świadome, dojrzałe spojrzenie, procesowe, zwykle w ujęciu długofalowym. Przy czym to proces zarządczy, strategiczny, skorelowany z celami biznesowymi, stanowiący o tożsamości organizacji, realizujący jej misję i wizję. Nie jest to jedynie powierzchowny, miły dla oka dodatek. Nie jest to też przyczółek sprzedaży, który jest przywoływany, gdy potrzebny jest nowy katalog. To proces skorelowany z zasobami, w tym także czasem.
W skrócie Mature Marketing – wiem gdzie jestem, jakie mam cele, jakie mam zasoby, co jest narzędziem, a co strategią. Świadomie, nie chaotycznie, podejmuję decyzje. Nie działam pochopnie, mam swój plan, własne cele, mierzalne wskaźniki, obserwuje czy coś działa, czy nie. Nie kopiuję od innych, gdyż jestem świadomy własnej tożsamości. Wyciągam wnioski, zmieniam.
Nie odwrotnie, nie krótkofalowo, modnie, bo inni tak robią. Dziś wiele dróg na skróty obiecuje za pomocą modnych narzędzi (np. nowego kanału społecznościowego) szybkie rezultaty promocyjne. Ale klienci wciąż wracają w to samo miejsce, do jaskini pełnej pytań i wątpliwości. Póki nie zrobią kroku wstecz, nie uporządkują własnej strategii będą zatracić spójność i nigdy nie zbudują silnej, wyrazistej marki.

Przykładowe pytania z jaskini wątpliwości:
- Jak przekonać klientów, aby kupili u mnie?
- Dlaczego inni sprzedają drożej?
- Dlaczego inni mają lepsze pomysły?
- Po co mi ten content, ja chcę sprzedawać
- Czy mój zespół marketingowy rozumie co to jest biznes, do czego zmierzam?
Zasoby i możliwości
Jeśli nie wykształcisz dojrzałego, świadomego spojrzenia na marketing, zawsze będziesz wracał do jaskini wątpliwości. Bez wiedzy o tym kim jesteś, dokąd zmierzasz, to jakbyś nagle dziecko, które ma uzdolnienia plastyczne (o których nie wiesz, bo nie sprawdziłeś) chciał wysłać na studia medyczne. Bo inni tak robią, bo warto, bo tak trzeba, bo to się zwróci. Nie ważne, że to do niego nie pasuje, nie jest wiarygodne, nie wypali.
Najchętniej też zrobiłbyś to zaraz po narodzinach potomka, bo oczekujesz rezultatów już, tu i teraz. Tak to nie działa, dlatego oczekiwania, plan i koncepcję zderzam z zasobami i możliwościami organizacji. Są one nieodłącznym elementem, nie tylko księga marki, opracowana po warsztatach strategia, ale również czas, zespół i środki równolegle decydują o powodzeniu konceptu marketingowego.
Zbyt wiele widziałam historii, gdzie obszerna strategia w postaci dokumentu powędrowała do szuflady, bo była oderwana od realnych możliwości, firma nie potrafiła jej wdrożyć. Marketing to nie tylko kreacja, eventy, fejsbuki, to także chłodna analiza, jak i kompetencje na pokładzie oraz współpraca międzydziałowa we wspólnym celu. Dopiero wtedy możemy mówić o podejściu strategicznym.
„Świadomy postęp marketingowy” to nie tylko kwestia wzrostu sprzedaży, ale i zmiana perspektywy – rozumiesz co masz, co potrzebujesz, co porzucasz, z kim podążasz, aby dojść tam, gdzie chcesz.

Tworzę i towarzyszę
To, co widzisz u innych, ich markę, wizerunek, sukcesy sprzedażowe, to wierzchołek góry lodowej. Większość pracy strategicznej jest niewidoczna z zewnątrz, a stanowi lwią część, 70% danego projektu. Najpierw koncepcja, później realizacja, a wszystko pod spójną i konsekwentną egidą, którą później podziwiasz np. u konkurencji.
Często jednak pada pytanie bez przekonania – jak? po co mi to? co mi to da? kiedy mi się to zwróci? „Przecież kiedyś to działało i nie trzeba było żadnych strategii. Trzeba działać, nie analizować.” Mam jedną radę – nie wyruszaj w trasę bez przewodnika. Nie dobieraj jak najlepszego auta i nie skupiaj się na jego parametrach, jeśli nie wiesz gdzie i jak będziesz się poruszał. Przejedź się z kimś, kto już przebył tę trasę i to niejednokrotnie.
Dlatego chętnie potowarzyszę Ci na tej wyboistej drodze, niezależnie w którym punkcie jesteś i jakim pojazdem się poruszasz. Możesz mieć różne pytania, stać przed różnymi decyzjami, moim celem jest przeprowadzenie Ciebie przez postęp. Spójrz na proces globalnie, w sposób dojrzały, do tego zachęcam Cię w nurcie „mature marketing”. Zawsze dzięki temu zyskasz.
Co zyskasz dzięki podejściu Mature Marketing:
- strategię powiązaną z celami biznesowymi
- postęp marketingowy, wzmocnienie wizerunku
- efekt synergii we współpracy, zaangażowanie i celowość działań zespołów
- poczucie tożsamości, spójności, wiesz co do Ciebie pasuje
- efektywność procesów, wiesz co i jak robić, poruszasz się wg planu
- optymalizację budżetu, wiesz na co i po co przeznaczasz środki
- monitoring i ewaluację – świadomość co działa, poczucie wpływu – wzmacniasz, niwelujesz, decydujesz świadomie